Alice Wiki
Advertisement

Rozdział 4 „List”

Lucy po kolejnej walce z koszmarami miała już dosyć, nic nie pomagało, ani lek, ani terapie, ani kryształ, a koszmary nasilały się. Starała poznać odpowiedź na dręczące ją pytania. Z każdą terapią u jej opiekuna, miała w głowie coraz więcej pytań i mniej odpowiedzi na pytania dręczące ją codziennie. Nocami nie było jej w ośrodku w ogóle a jej opiekun i inni lekarze nie przejmowali się tym. Jej opiekun który nadzorował ją nie był świadomy tego że się wymyka. To co Lucy robiła było zakazane, ale nikt jej jeszcze nie złapał. Lucy zobaczyła w skrzynce list:

Droga Lucy

Tu Arek Chcę spotkać się z tobą w bibliotece przyjdź wieczorem najlepiej o północy. Dziś jest pełnia księżyca chyba wiem coś o twoich koszmarach. Postaraj się nie zasnąć.

Twój przyjaciel Arek!

Po odczyniu wiadomości Lucy poczuła,  że coś jest nie tak czemu północ, a co jeżeli koszmary złapią ją w tym świecie. Mimo, że to nie możliwe Lucy nadal myślała,  że mogą to zrobić one są bardzo silne, mogą mnie dopaść w tym świecie.

Potem o północy była w bibliotece tam czekał na nią Arek z stosem książek i dokumentów.

 

-Ten chłopiec i Alice naprawdę mieli bardzo podobne Objawy Koszmary, Walka z umysłem itp.

 

-czyli że Koszmary…

 

-Nie Lucy nie mogą wkroczyć do naszego świata. Po pierwsze one są tylko snem.  Po drugie one nie chcą cię zabić, tylko powiedzieć ci coś

 

-Co?

-Jeszcze nie wiem, ale dowiem się.

 

Po tej rozmowie przeszukiwali papiery:

-Czasami śni mi się wilk,  oraz jakaś dziewczyna i las. Wiesz co to oznacza?

 

-Kiedy ostatnio ci się śnili?

 

-Parę tygodni temu na Badaniu u…

 

-Lucy. Musisz uważać. Oni nie są dobrzy.

 

-Kto ? O czym ty…?

 

-Ten wilk to zwykły strach a Ta dziewczyna to wiktoria czarownica a ten las to ukryte miejsce.

 

-Co? Zaraz czyli że…?

 

-Tak ty nie pochodzisz ze świata ludzi tylko z mojego świata. Wiem że to trudne ale…

 

-Wierze ci- Odpowiedziała  Lucy z uśmiechem

 

Potem przeszukiwali dalej:

 

-Zobacz rysunki- Powiedziała Lucy

 

-Zaraz to moje koszmary wszystkie

 

-To rysunki tego chłopca- Odpowiedział

 

-Te same koszmary jak to możliwe? -zapytał z niedowierzaniem

 

-Nie wiem czy to dobrze?- Zapytała

 

-Niestety tego nie wiem- Odpowiedział

 

Po dalszy poszukiwaniu niestety nie znaleźli nic poza Obrazkiem z Kilkoma kryształami

 

-Co to?

 

-Pewnie strona z jakiejś bajki-Odpowiedział

 

-Ten zielony to ten który mi dałeś

 

-Zaraz faktycznie

 

Nagle widać było promienie słońca Lucy wzięła kartę i pożegnała się z Arkiem poczym nie zauważona wróciła do ośrodka.

 

Potem parę tygodni po tym spotkaniu Lucy wstawiła do pokoju wazon z kwiatami a jej pokój zaczął się zmieniać był w nim zabawki pluszaki i wazon z kwiatami. Była to je bezpieczna strefa w nocy wystrój się zmieniał za każdym razem.

W koszmarach Lucy próbowała się dowiedzieć czego chcą ale one były za bardzo groźne. Były bardzo agresywne wobec niej. Lucy nadal chodziła na terapię do Pana Dr. Gregoriego Pala Wdziała tam las, Wiktorie i zwykłego stracha. Inne dzieci nadal nią gardziły to Samol pracownicy a Lucy nadal poznawała życie w mieście po zmroku. Od niedawna zaczęła robić rysunki oraz zaczęła rozmawiać z istotą która przychodzi o północy dowiaduje się coraz więcej ale to nadal za mało. Mimo to nigdy się nie podda…

 

 

Advertisement