Rozdział 5 „Królowa- Wiedźma”
Każdej nocy koszmary nasilały się coraz bardziej, Lucy była wykończona po każdej kolejnej nocy. Jednak gdy szła na jedno z badań oczekiwała kolejnych kpin, naśmiewań itp. Lecz dzieci milczały. Lucy czuła, że coś jest nie tak. Tylko nie wiedziała co. Gdy weszła do pokoju doktora Gregoriego i Położyła się na kanapie, zaczęła się kolejna podróż po wspomnieniach:
Idąc ścieżką stworzoną z krwi, ludzkiego mięsa i organów doszła do królowej- Wiedźmy O imieniu Wiktoria. Siedziała ona na tronie, który był tak samo ohydny i przerażający. Na tronie sierdziła Dziewczyna w czerwonej sukni wyglądała bardzo demonicznie. Po chwili Luna odezwała się:
-Wiedziałam że tu będziesz
-Twój umysł zawsze był dla ciebie Tajemnicą
-Coś mi się nie wydaje
-Wszystko czemu zaprzeczasz jest prawdą Lucy. Widzę że powoli odzyskujesz wspomnienia. Co zrobisz z tą wiedzą? Jeszcze niedawno brutalnie odrzuciłaś moje próby kontrolowania twojego życia, zamiast tego dałaś mi to ciało!
-Nie zapomiałam o tobie!
-Czyli mam rozumieć że wolisz ohydna i przerażającą i nie mającą duszy Demonicę w twej głowie? Nie wydaje mi się!
-Możemy zmienić temat ? Arek powiedział, że mi pomożesz!
-Nie mam żadnych, ale to żadnych powodów by się do tego mieszać!
-Skoro tak to wszyscy zginiemy.
-Mylisz się zostaniemy zapomniani ja jestem bezpieczna w tym świecie, ale ty nie.Wszytscy wiedzą że wdziałaś wzorzec zniszczeń, co nie? Bestia, która chcę zniszczyć każde twoje wspomnienie, zwłaszcza o twojej siostrze! Więc kto pragnie twojego upadku, kto korzysta z faktu, że masz rozbite wspomnienia?!
-Skoro las zostanie zniszczony, to przepadną moje wspomnienia?
-Dokładnie i Vice Versa!
-Ja ją wezwałam, więc mogę ją odesłać. Przecież nie zabiłam swej siostry, nie odpowiadam za śmierć rodziców, wszystko jest w porządku. Zaraz co robisz?
-Trzeba odesłać Bestę, ale masz w sobie część mocy i muszę ci ją odebrać!- zaczęła mówić demonicznym głosem
Po chwili obudziła się z krzykiem. To znowu było tylko wspomnienie. To nie jest prawda myślała w głowie. Po tym jak doktor ją uspokoił a dzieciaki w milczeniu spoglądały na nią z pogardą, wróciła do swojego pokoju. Napisała do Arka wiadomość:
Drogi Arku
Spotkajmy się w bibliotece o północy muszę ci coś przekazać. Miałam bardzo dziwną… wizję. Weź rysunki i kartkę, a ja wezmę kryształ.
Twoja Lucy
Chciała w końcu wyjaśnić, czemu prześladują ją koszmary i te upiorne wizje, Czy to ma związek z śmiercią siostry i rodziców? Czy ma związek, też z zaginioną Alicją i Martwym chłopcem? Chciała tylko żyć bez strachu przed koszmarami.